Piję bo...

Drogą do sukcesu w leczeniu choroby alkoholowej jest rozbicie mechanizmu iluzji i zaprzeczeń. Jest on jedną z największych przeszkód do pokonania na drodze do trzeźwości i abstynencji.
Mechanizm ten polega na tym, że człowiek – osoba uzależniona tworzy sobie iluzje, myśli życzeniowo, magicznie. Ucieka od logicznego myślenia, zaprzecza zaistniałym faktom. Oszukuje siebie i otoczenie. Alkoholik to ktoś, kto w nałogowy sposób oszukuje samego siebie i kto — w konsekwencji — próbuje w podobny sposób oszukiwać innych ludzi, począwszy od osób z najbliższego otoczenia. Tworzy jednostronną wizę uzależnienia, zapamiętuje przyjemne chwile związane z piciem alkoholu a zapomina o stratach i kosztach picia tych materialnych i społecznych. Świat marzeń, iluzji i nierealnych planów wypiera w dużym stopniu logiczne myślenie. Osoba uzależniona potrzebuje ciągłych usprawiedliwień i tłumaczeń dla swojego zachowania. Jej celem jest utwierdzenie siebie i innych w przekonaniu, że w tym zachowaniu nie ma przecież nic złego. Do tworzenia takiego zakłamanego obrazu rzeczywistości popychają ją również osoby z zewnątrz. Im bardziej bowiem chcą one uświadomić osobie uzależnionej, że ma problem z alkoholem, tym bardziej zamyka się ona we własnym świecie iluzji i marzeń.

Pixabay

Poprzez działanie tego mechanizmu człowiek tkwi w iluzji, że może kontrolować swoje życie. Ma poczucie mocy, podwyższa własną wartość siebie. Mechanizm ten nasila się, gdy człowiek przeżywa trudne emocje. Bywa, że w trudnych stresujących sytuacjach osoba zaczyna sobie przypominać pozytywne skutki picia, co napędza głód alkoholowy i pragnienie napicia się. Alkohol daje złudny obraz siebie samego i fałszywą alkoholową wizję świata i życia. Bywa, że alkoholik nie widzi i nie słyszy tego, czego nie chce widzieć ani słyszeć, czyli tego, co przeszkadzałoby mu w piciu.
Mechanizm ten nie znika w momencie zaprzestania picia. Stare schematy myślowe odzywają się (szczególnie w trudnych stresujących sytuacjach). Takie myślenie może doprowadzić do ponownego picia. Na czym on polega?
Przejawy mechanizmu iluzji i zaprzeczania:
- racjonalizacja: wszyscy piją, to i ja, były urodziny przyjaciela – nie mogłem odmówić, lubię się napić wieczorem przed snem, lekarz mi zalecił na nerki, itp.
- zapominanie tego co zrobił/-a po alkoholu: film mi się urwał, to nie byłem ja, na trzeźwo bym tego nie zrobił itp.
- koloryzowanie wspomnień z pomijaniem konsekwencji: byłem dobrym ojcem, chodziłem z synem na spacery, zawsze dbałem o dom i rodzinę itp.
- zaprzeczanie: nie mam problemu z alkoholem, żona się mnie czepia, nie jestem alkoholikiem, piję tak jak wszyscy itp.
- fantazjowanie, gdybanie, odkładanie: mogę w każdej chwili przestać, piję tylko piwo – od tego nie wpada się w alkoholizm, od jutra już nie będę pił itp.
- unikanie odpowiedzialności: uwzięli się na mnie, jestem ofiarą, co było a nie jest...
- obwinianie innych: mając taką żonę/męża każdy by pił, gdyby żona ode mnie nie odeszła, to bym nie pił, gdyby mnie nie wylali z pracy...
- marzeniowe planowanie: od jutra wezmę się za siebie itp.

Być może krytycy i wszyscy „gderający” nie mają racji, być może nie wiedzą tego co ty, być może się mylą. Pamiętaj jednak o tym przysłowiu: Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś koniem, uśmiechnij się; jeśli dwie – przemyśl to; jeśli mówi ci to trzecia osoba – kup sobie siodło.
Nie zamykaj się na innych, nie ignoruj zdania bliskich ci osób, a już na pewno nie traktuj go jak osobistego ataku. Nikt z nas nie jest nieomylny. Jeśli ktoś powiedział Ci kiedyś, że pijesz za dużo, niech to będzie znak ostrzegawczy. Być może ten sygnał będzie najlepszą rzeczą w życiu jaka Cię mogła spotkać. Czy potrafisz odpowiedzieć na pytanie: dlaczego pijesz alkohol?
- Co ty tu robisz? - spytał Pijaka, którego zastał siedzącego w milczeniu przed baterią butelek pełnych i bateria butelek pustych.

- Piję - odpowiedział ponuro Pijak.
- Dlaczego pijesz? - spytał Mały Książę.
- Aby zapomnieć - odpowiedział Pijak.
- O czym zapomnieć? - zaniepokoił się Mały Książę, który już zaczął mu współczuć.
- Aby zapomnieć, że się wstydzę - stwierdził Pijak, schylając głowę.
- Czego się wstydzisz? - dopytywał się Mały Książę, chcąc mu pomóc.
- Wstydzę się, że piję - zakończył Pijak rozmowę i pogrążył się w milczeniu.

 Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę

Komentarze

  1. warto poczytać także www.uzalezniona.eu - moje wpomnienia jak wychodzę z nałogu - bo niestety to w nas siedzi

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja piję dużo wody. Woda oczywiście jest niezbędna, i pijmy ją wg zaleceń. Mnie pomogła w odchudzaniu.Trzeba jeszcze dobrać odpowiednią dietę, ćwiczyć, potrzeba również zmienić nawyki żywieniowe. Organizm potrzebuje wszystkich składników odżywczych i wody każdego dnia.
    Ja znalazłam świetne rozwiązanie, nie muszę zastanawiać się co mam jeść, jem bardzo pożywne posiłki a miałam jeszcze kilka kg. do przodu, których się pozbyłam, wyglądam lepiej, młodziej. Do tego poleciła mi znajoma świetny
    program: idealnafigura.com/gberes.Teraz stwierdzam że zdrowie jest tylko jedno, warto o niego zadbać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie piję, a się leczę... leczę się przez pijaństwo ojca! Uczestniczę w Terapii Dorosłych Dzieci Alkoholików, włóczę się po poradniach, rozdrapuję stare blizny, a on - przemocowiec i tyran ma się dobrze :) Pije, jest szczęśliwy, państwo mu dogadza i nadal mnie maltretuje. Pozdrawiam (...)

    OdpowiedzUsuń
  4. TO ILE TY MASZ LAT ???

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bilans strat w leczeniu alkoholizmu

Chorobliwa zazdrość u alkoholika

Brunatna heroina - Brown Sugar