Leczenie choroby alkoholowej – czego unikać?


Alkoholizm jest chorobą i tak jak w przypadku każdej choroby czasami próbuje się go leczyć metodami, które mogą – w mniemaniu osoby chorej - być skuteczne. Przeważnie jest to spowodowane wynikiem myślenia „samo przyszło, samo przejdzie”. No ale jeśli nie bardzo próbuje przejść, a wręcz się pogłębia sięgamy po niekonwencjonalne metody. Spowodowane jest to wstydem, a może bardziej faktem, że przecież na medycynie znamy się wszyscy!

Pixabay
Warto wiedzieć, że badania naukowe negują skuteczność takich metod jak: ziołolecznictwo, akupunktura, hipnoza, techniki szokowe, leczenie elektrodami, poradnictwo ogólne czy edukacja. Kolejnym mitem jest ślepa wiara w większą skuteczność leczenia w prywatnych ośrodkach, często za bardzo duże pieniądze. Jednak najczęściej nie gwarantują one ani wyższej jakości świadczeń, ani respektowania praw pacjenta, ani bezpieczeństwa, bowiem leczenie w nich odbywa się poza jakimkolwiek nadzorem medycznym. Ośrodki te są nastawione w pierwszej kolejności na zysk! Trudno więc dochodzić swoich praw w inny sposób niż na drodze sądowej.
Podobnie szukając specjalisty należy wiedzieć, że nie każdy psycholog, psychoterapeuta czy lekarz psychiatra ma kwalifikacje do prowadzenia psychoterapii uzależnień, zatem nie każdy z tych specjalistów może być pomocny w leczeniu uzależnień. Analogicznie rzecz się ma z prawnikami czy lekarzami, którzy posiadają wiedzę ogólną i określone specjalizacje. Zatem warto szukać specjalisty.
Choroba alkoholowa obejmuje swoim zasięgiem nie tylko osobę uzależnioną, ale i całą rodzinę czy środowisko, w którym funkcjonuje. Aby lepiej poradzić sobie z tą sytuacją i pozyskać odpowiednią wiedzę jak żyć z osobą uzależnioną, członkowie rodzin mogą a nawet powinni skorzystać z pomocy psychologicznej, świadczonej w placówkach terapii uzależnień. Mogą też utrzymywać kontakt  z grupami samopomocowymi np. Al.-Anon.
Warto skorzystać z pomocy specjalistów i grup samopomocowych nawet wówczas, gdy nie udaje się namówić osoby bliskiej do leczenia, abstynencji czy ograniczenia picia. Pozwoli to skoncentrować uwagę na potrzebach niepijących członków rodziny i poprawić ich jakość życia.


Opracowano na podstawie: „Wzory spożywania alkoholu. Leczenie osób uzależnionych od alkoholu”,


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bilans strat w leczeniu alkoholizmu

Obraz
Alkoholizm jest chorobą obciążoną szczególnym piętnem, wokół której krąży wiele mylnych informacji i mitów. Każdy z nas ma w wyobraźni gotowy wizerunek alkoholika. Zgodnie ze stereotypem, alkoholik należy do marginesu społecznego, jest obdarty i plugawy, nurza się w rynsztoku, wódkę zdobywa w pokątnych melinach, bije żonę i płodzi zwyrodniałe dzieci. Alkoholikiem może być każdy z wyjątkiem naszych znajomych i przyjaciół, mężów, żon, matek, ojców, synów, córek, no i oczywiście nas samych. Właśnie z powodu mylnych wyobrażeń i fałszywych mitów nie potrafimy zwykle rozpoznać alkoholizmu w naszym najbliższym otoczeniu. Ponieważ uzależnienie od alkoholu jest chorobą „demokratyczną” , może zapaść na nią każdy, bez względu na płeć, wiek, poziom intelektualny, wykształcenie i uprawiany zawód. Oczywiście w skrajnej fazie choroby nadużywanie alkoholu prowadzi do rynsztoka.
Czytaj więcej

Spożycie alkoholu a epidemia koronawirusa

Obraz
Z przerażeniem czytam fałszywe informację jakoby antidotum na walkę z koronawirusem miałoby być spożywanie alkoholu. Z przeróżnych fake newsów dowiadujemy się o leczeniu skutków epidemii ciepłą whisky, czy piciu przez Japończyków polskiej wódki. Takie wiadomości nie pozostają bez odpowiedzi i infekują umysły Polaków, co dokładnie widać podczas robienia zakupów. Praktycznie każda z osób oprócz produktów spożywczych dokłada - na wszelki wypadek – flaszkę alkoholu, lub ot choćby małą buteleczkę tzw. małpkę.  Pixabay.com Nie jesteśmy w tym jako kraj osamotnieni. Otóż, we Francji, czyli kraju w którym jak na wzór polski pije się raczej odpowiedzialnie, spożycie wina miesiąc do miesiąca wzrosło o 6 procent, a napojów spirytusowych o 12 procent. Wygląda niestety na to, że u nas będzie tak samo. A może jeszcze gorzej? Nikt jednak nie bije na alarm, a sam temat jest w mediach nieobecny. Picie alkoholu przeniosło się z knajpek do domowego zacisza. Można więcej i częściej, bo wy...
Czytaj więcej

Duszpasterze Trzeźwości. Ojciec Benignus

Obraz
O. Benignus Jan Sosnowski, założyciel Ośrodka Apostolstwa Trzeźwości, postać niezwykle ważna dla polskiego duszpasterstwa, urodził się 29 września 1916 roku w Białymstoku. Jego życie i działalność miały ogromny wpływ na wielu ludzi zmagających się z problemem alkoholizmu oraz na wspólnoty dążące do trzeźwości. W 1934 roku wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, gdzie rozpoczął swoją drogę duchową, która wkrótce stanęła w obliczu dramatycznych wydarzeń drugiej wojny światowej. W czasie studiów teologicznych w Lublinie, został aresztowany wraz z innymi kapucynami 25 stycznia 1940 roku. Jego losy wegetowały w obozach koncentracyjnych, w tym w Sachsenhausen i Dachau, gdzie głęboko w duchu przeżywał swoje powołanie oraz zawirowania wojenne. Uwolniono go w kwietniu 1945 roku. po wojnie udał się do Francji i Belgii, gdzie ukończył przerwane przez wojnę studia teologiczne. Święcenia kapłańskie przyjął 15 czerwca 1946 roku. Praca duszpasterska w Polsce, której się podjął, obejmowała rekol...
Czytaj więcej